14 grudnia 2014

Metal, drewno i klepsydra

Ogień, woda, ziemia, powietrze... Każdy z nas jest kombinacją tych czterech żywiołów, choć zazwyczaj jeden z nich wyraźnie dominuje nad pozostałymi. Symbolizują cztery stany skupienia materii i podstawowe potrzeby organizmu. A także odnoszą się do czterech typów świadomości i postrzegania rzeczywistości.

Chińczycy w II tysiącleciu p.n.e. wyróżniali pięć żywiołów: wodę, ogień, drewno, metal i ziemię. W Japonii zaś zaliczali powietrze, ogień, wodę, ziemię i pustkę (niebo). Hindusi wspominają o czterech podstawowych i eterze.
Od zawsze z czterema żywiołami kojarzone były fazy życia człowieka: dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały i starość. Według wolnomularzy żywioły symbolicznie wiązały się także z etapami rozwoju duchowego ( rodzimy się z ziemi, stopniowo oczyszczamy, przechodząc przez pozostałe trzy).
Również przypisywano im określone temperamenty: powietrzu typ sangwinika, ogniowi - choleryka, wodzie - flegmatyka, ziemi - melancholika.

Podobno jestem ogniem. Jednak większość określeń się nie sprawdza. Dlaczego? Nikt nie jest idealny.
 Niektóre cechy charakteru z pozostałych (podstawowych) żywiołów sprawdzają się. I wreszcie udało mi się ułożyć całość :).

Charakteryzuje ich intuicja, inicjatywa i niespożyta energia. We wszystkim czym się zajmują potrzebują rozmachu, dużo przestrzeni i nie zależności. Od otoczenia oczekują podziwu i pełnej akceptacji. Są wyrachowani. Nie ma dla nich przeszkód, śmiało realizują nowe projekty i przedsięwzięcia wymagające dużego nakładu energii. Są niezmiernie aktywni, wręcz nie mogą usiedzieć w jednym miejscu.
To ludzie ruchliwi, dużo gestykulują. Potrzebują ciągłych wyzwań, uwielbiają ryzyko i niebezpieczeństwo. Zarażają innych entuzjazmem, radością życia i zapałem. Niestety, bywa i tak, że ludzi o innym typie osobowości mogą zadręczyć.
 Niekiedy zbyt natarczywie domagają się uwagi, lojalności, a nawet poświecenia, jednocześnie nie dostrzegają swojego egocentryzmu i wykazując stanowczo za mało troski o bliskich. Są skłonni do dramatyzmu, nie ostrożności i brakuje im cierpliwości. Nie liczą się z ludźmi, co niestety, przysparza im wrogów.
Mają skłonność do zamartwiania się błahymi sprawami, a jeśli coś nie układa się po ich myśli, potrafią zareagować skrajną wrogością. Niestety, dość łatwo i szybko się obrażają ( ale też szybko umiem wybaczyć :) ). Często potrzebują odosobnienia, bo tylko w ciszy potrafią uporządkować i zrozumieć swoje uczucia.
Lubią rzeczy niezbadane i tajemnicze. Trudno ich do końca rozszyfrować, bo często sami nie wiedzą, co kryje się w ich wnętrzu.Są dobroduszni, dopóki wszyscy wykonują ich polecenia. Urazy chowają długo i głęboko.
Nigdy nie zapominają.
 __________________________________________________________________________________
Artykuł z Natury a jaki ciekawy. Uff, jestem z siebie zadowolona. Zrobiłam zdjęcia opisu każdego żywiołu żebyście mogli śmiać się z tego co o was napisali.
Horoskopy sprawdzają się w 50% albo wcale.

Taki powinien być opis ognia ( przecież płomień może się zmieniać[ z koloru do wielkości])

Co do Alex. Nie wiem kiedy będzie kolejny wpis, bo mam parę rzeczy na głowie. Powinien być pod koniec miesiąca. Może na gwiazdkę? Kto wie :D.

O co chodzi z tą klepsydrą? A skąd mam wiedzieć! Lubię to słowo. Ma dużo znaczeń. Myślę, że miałam na myśli, że za każdym dniem, godziną.... Przeobrażam się w coś innego? Każdy inaczej się zmienia.
Mój znak zodiaku? Strzelec.




1 komentarz:

  1. Uroczo, ale nie zamierzam w tym uczestniczyć, przynajmniej teraz.

    OdpowiedzUsuń